Znów niebezpiecznie w polskim szpitalu. Chwila grozy i interwencja policji.
Niestety, polskie szpitale ponownie stały się areną niepokojących wydarzeń. W jednym z miast doszło do kolejnego incydentu, w którym 56-letni agresor wywołał chaos, demolując placówkę i zastraszając personel medyczny. Do ataku doszło podczas nocnego dyżuru, a my znamy szczegóły tego dramatycznego zajścia.
Ostatnie tygodnie przyniosły serię niebezpiecznych sytuacji w polskich szpitalach. Niedawno informowaliśmy o incydencie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Gdyni, gdzie pod wpływem alkoholu i narkotyków 28-letnia kobieta napadła na trzech pracowników medycznych.
„Tej nocy na SOR doszło do kolejnej wstrząsającej sytuacji. Rozjuszona pacjentka zaatakowała trzy osoby, raniąc tych, którzy przyszli jej z pomocą” – informowały wówczas Szpitale Pomorskie w mediach społecznościowych.
Teraz docierają do nas kolejne alarmujące wieści z innego polskiego miasta. Tam agresywny 56-latek zaczął niszczyć szpitalne wyposażenie i grozić lekarzom. Służby ustaliły już pierwsze fakty w tej sprawie. Jakie konsekwencje czekają niebezpiecznego pacjenta?
Agresywny pacjent demoluje szpital
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (16/17 maja 2025 roku). Dyżurny w Otwocku otrzymał zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie awanturującym się na izbie przyjęć w jednym z lokalnych szpitali. Pacjent zagrażał personelowi i dewastował recepcję. Policjanci natychmiast interweniowali i zatrzymali 56-latka.
Podkomisarz Patryk Domarecki z otwockiej policji poinformował Polską Agencję Prasową, że mężczyzna zgłosił się do szpitala z raną nogi. Jednak po krótkim czasie jego zachowanie stało się niebezpieczne, a agresja narastała z minuty na minutę.
„Pracownicy szpitala zgłosili, że 56-latek przyszedł po pomoc w związku z raną nogi. Nagle zaczął się agresywnie zachowywać, a jego agresja eskalowała, aż zaczął grozić personelowi śmiercią i demolować recepcję” – relacjonował podkom. Domarecki.
Policja zatrzymała mężczyznę i zbadała go na obecność alkoholu. Znane są już wyniki badania oraz zarzuty, jakie usłyszał agresywny pacjent. Okazuje się, że jest ich aż siedem. Oto szczegóły.
Agresywny pacjent z siedmioma zarzutami
PAP donosi, że zatrzymany został przewieziony na komendę i poddany badaniu na zawartość alkoholu, które wykazało ponad promil. Podkom. Patryk Domarecki wyjaśnił, że 56-latek jest dobrze znany otwockim policjantom ze względu na swoją bogatą kartotekę kryminalną. Był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, zdrowiu i życiu.
Mężczyzna usłyszał łącznie siedem zarzutów, w tym groźby karalne, niszczenie mienia, naruszenie nietykalności cielesnej lekarza oraz znieważenie personelu medycznego. Co więcej, był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, co oznacza, że będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Polska Agencja Prasowa informuje, że sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 56-latka na trzy miesiące.
Komentarze