Koszmarna wpadka Karolaka w „TzG”. Naprawdę powiedział to przed kamerą
Premierowy odcinek najnowszego sezonu „Tańca z Gwiazdami”, który odbył się w minioną niedzielę, przyciągnął przed ekrany rzesze widzów. Podczas transmisji nie zabrakło spektakularnych momentów, a słowa wypowiedziane przez Tomasza Karolaka błyskawicznie rozeszły się w sieci, wywołując niemałe poruszenie.
20 lat tanecznych emocji na parkiecie
Aktualna, jubileuszowa edycja „Tańca z Gwiazdami” wzbudza ogromne emocje i dostarcza wielu niespodzianek. W obsadzie pojawiły się gwiazdy gwarantujące widowiskowe popisy i różnorodne atrakcje. Na parkiecie możemy zobaczyć m.in.
- Ewę Minge z Michałem Bartkiewiczem,
- Maję Bohosiewicz i Alberta Kosińskiego,
- Tomasza Karolaka i Izabelę Skierską,
- Katarzynę Zillmann z Janją Lesar – to pierwsza kobieca para w historii polskiej edycji,
- Wiktorię Gorodecką i Kamila Kuroczkę,
- Barbarę Bursztynowicz z Michałem Kassinem,
- Maurycego Popiela i Sarę Janicką,
- Lanberry i Piotra Musiałkowskiego,
- Aleksandra Sikorę z Darią Sytą,
- Marcina Rogacewicza i Agnieszkę Kaczorowską,
- a także Mikołaja „Bagiego” Bagińskiego i Magdalenę Tarnowską.
Za mikrofonem pojawili się także Magda Mołek i Hubert Urbański, którzy zasiadają w roli prowadzących – to wielki powrót, jako że to oni inaugurujący emitowanie programu przed dwudziestu laty. Już teraz wiadomo, że edycja obfituje w powroty znanych twarzy. Widzowie mogą spodziewać się m.in. Katarzyny Cichopek, Popka, Marcina Mroczka czy Ilony Krawczyńskiej.
Występ Tomasza Karolaka – taneczny rollercoaster
Tomasz Karolak, znana postać w polskim show-biznesie, od dawna elektryzował fanów swoją obecnością na parkiecie. W niedzielę zdecydował się na cha-chę, która okazała się sporym wyzwaniem. Niestety, podczas jednej z figur niespodziewanie upuścił swoją partnerkę. Choć nie obyło się bez dramatycznych chwil, para zachowała zimną krew i z humorem podeszła do swoich potknięć.
Ja i taniec to dwa pociągi jadące w przeciwnym kierunku — podsumował swój występ Tomasz Karolak.
Jury po pokazie nie kryło rozbawienia i mimo braku krytycznych uwag, nie omieszkało żartować z nieporadności aktora.
Tomek, ty jesteś mistrz. Ten taniec na pewno nie pozostawi nikogo obojętnym — mówiła wymownie Ewa Kasprzyk.
Ostatecznie para zdobyła 23 punkty, co uplasowało ich na końcu tabeli, lecz to nie koniec zwrotów akcji.
Niecodzienna wpadka z numeracją par
Choć upuszczenie partnerki było już sporą wpadką, to widzowie wyłapali jeszcze jeden zabawny moment. Okazało się, że Tomasz Karolak przed kamerami pomylił numer swojej pary. Prosił o głosy na zupełnie inny numer, co wzbudziło falę komentarzy.
Myśleliśmy, że od Mamby dostaniemy ze trzy, także duży sukces — zaśmiał się aktor, a zaraz wypalił coś jeszcze mocniejszego.
W rzeczywistości Tomasz Karolak oraz Izabela Skierska stanowią parę numer 11, natomiast prosząc o wsparcie, wypowiedział numer 7, przypisany zawodnikom Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinowi Rogacewiczowi.
Fani nie kryją rozbawienia
Pomieszanie numerów wywołało niemałe poruszenie wśród widzów, którzy nie mogli uwierzyć, że aktor tak nietypowo podszedł do kwestii głosowania. Internauci licznie komentują tę sytuację, dzieląc się zabawnymi opiniami i reakcjami na wyjątkową gafę.
Komentarze