Były współpracownik Nawrockiego „zaczął sypać”. Na jaw wychodzą niekorzystne informacje

Były współpracownik Karola Nawrockiego przerywa milczenie. Nowe fakty w sprawie kontrowersyjnego mieszkania

W ostatnich dniach afera mieszkaniowa z udziałem Karola Nawrockiego całkowicie zdominowała debatę publiczną. Kandydat PiS na prezydenta RP jest oskarżany o przejęcie kawalerki od schorowanego pana Jerzego w budzących poważne wątpliwości okolicznościach. Teraz do sprawy dołączył były współpracownik Nawrockiego, który ujawnia kulisy współpracy i dzieli się zaskakującą opinią na temat dawnego kolegi z rady dzielnicy.

Mieszkanie zaufania czy nadużycia?

Wszystko zaczęło się od śledztwa dziennikarskiego Onetu. Z ustaleń portalu wynika, że w 2017 roku Karol Nawrocki nabył kawalerkę w Gdańsku od 80-letniego pana Jerzego. Choć transakcja była formalnie zgodna z prawem, pojawiły się podejrzenia, że towarzyszyła jej ustna umowa o zapewnienie seniorowi opieki. Zamiast tego, pan Jerzy trafił do domu opieki społecznej, a jego dawni sąsiedzi i opiekunka mówią o ubóstwie, samotności i braku wsparcia.

„Nawrocki przejął mieszkanie, a potem zniknął. Pan Jerzy marzł w zimie, nie miał pieniędzy na rachunki, a ja płaciłam za prąd z własnej kieszeni” – mówiła Anna Kanigowska, opiekunka pana Jerzego.

Według Onetu, cała transakcja została przeprowadzona z wykorzystaniem szerokiego pełnomocnictwa, co pozwoliło Nawrockim na samodzielne zawarcie umowy sprzedaży… na swoją rzecz.

Nowe ustalenia dziennikarzy

W akcie notarialnym zapisano, że pan Jerzy otrzymał 120 tys. zł za nieruchomość. Jednak dokumenty wskazują, że transakcja mogła zostać sfinalizowana bez rzeczywistego przekazania pieniędzy. Kluczowe było wcześniejsze, szerokie pełnomocnictwo, które umożliwiło małżeństwu Nawrockich podpisanie końcowej umowy samodzielnie – jako sprzedający i kupujący jednocześnie.

Były współpracownik przerywa milczenie

W rozmowie z portalem naTemat głos zabrał Jędrzej Włodarczyk – były współpracownik Nawrockiego z czasów działalności w radzie dzielnicy Siedlce w Gdańsku. Obecnie przewodniczący Lewicy w tym mieście, Włodarczyk przyznaje, że jest wstrząśnięty tym, co ujawniono:

„Karol był zawsze bardzo sprytny. Wiedział, jak się ustawić. Ale doniesienia opiekunki są dla niego ogromnie obciążające.”

Były radny twierdzi, że nikt z jego otoczenia nie pamięta osoby pana Jerzego, co tylko zwiększa poczucie, że cała sprawa była utrzymywana w tajemnicy:

„Nie znamy tego człowieka. Dzwoniliśmy do innych radnych – nikt nie wie, kim on jest. Najwyraźniej wszystko było robione po cichu.”

Nawrocki: „Nie zamierzam rezygnować”

Mimo narastających kontrowersji, Karol Nawrocki nie zamierza wycofać się z wyścigu o Pałac Prezydencki. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim stwierdził:

„Panie redaktorze, nie żartuje Pan? Absolutnie nie rozważam rezygnacji. Zamierzam wygrać wybory, mimo że aparat państwa działa przeciwko mojej kandydaturze.”

W obliczu coraz większej liczby doniesień, sytuacja Nawrockiego staje się coraz trudniejsza. Czy nowe informacje wpłyną na jego szanse w nadchodzących wyborach? Czas pokaże.

Źródło: Goniec.pl

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!