Andrzej Duda odpalił się w sieci. Padły skandaliczne słowa o wyborcach Trzaskowskiego
W Polsce emocje po wyborach prezydenckich nadal nie opadają, mimo że minęły już kolejne dni od ich zakończenia. Największe zaniepokojenie wywołują pomyłki przy liczeniu głosów oddanych na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Sprawa ta nie została zignorowana i trafiła do Państwowej Komisji Wyborczej, która ma rozstrzygnąć wątpliwości.
Dynamiczna rywalizacja o fotel prezydenta
Ostatnie wybory okazały się wyjątkowo zacięte, a do ostatnich chwil nie było jasne, kto zostanie następcą Andrzeja Dudy. Zarówno Karol Nawrocki, jak i Rafał Trzaskowski mogli liczyć na ogromne poparcie społeczne, co widać było po frekwencji na ich wiecach oraz aktywności na mediach społecznościowych. Po pierwszych sondażach exit poll na prowadzenie wyszedł Rafał Trzaskowski, jednak przewaga nie przekraczała 1%.
Wkrótce sytuacja uległa zmianie – Karol Nawrocki objął prowadzenie, które utrzymał aż do porannego ogłoszenia wyników. Ostatecznie zwyciężył z wynikiem 50,89%, podczas gdy hiszpański kandydat zdobył 48,11% głosów.
Afera związana z błędami w protokołach wyborczych
Kryzys pojawił się w chwili, gdy odkryto błędy w protokołach wyborczych jednej z komisji w Krakowie. W wyniku pomyłki Karol Nawrocki miał zostać „obdarowany” około tysiącem głosów więcej. Członkowie komisji otwarcie przyznali się do błędu, a doniesienia o podobnych problemach z innych regionów zaczęły płynąć coraz intensywniej.
Pomyłki się zdarzają, bo w komisjach wyborczych działają amatorzy i ochotnicy, co jest jednocześnie pozytywnym znakiem zaangażowania społeczeństwa. Nie świadczy to jednak o złej woli czy chęci fałszerstwa. W całym kraju działa tysiące komisji, pytanie, czy pojedyncze błędy mogą mieć wpływ na ogólnokrajowy wynik? Ostatecznie rozstrzyga Sąd Najwyższy – wyjaśnił urzędnik jednej z delegatur Krajowego Biura Wyborczego.
Wobec małej różnicy w wynikach exit poll i late poll podjęto decyzję o zwołaniu posiedzenia Państwowej Komisji Wyborczej, które miało miejsce 9 czerwca. PKW miała rozpatrzyć kwestię błędnych liczb głosów wpisanych do protokołów poszczególnych okręgów.
Posiedzenie PKW dotyczące korekt w protokołach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych odbyło się 9 czerwca 2025 o godzinie 17. Sąd Najwyższy podejmie ostateczną decyzję dotyczącą ważności wyborów na Prezydenta Polski po zapoznaniu się ze sprawozdaniem PKW i rozpatrzeniu protestów – podano w oficjalnym komunikacie.
Ostry komentarz Andrzeja Dudy
W kraju, gdzie wybory prezydenckie były tematem numer jeden przez ostatnie miesiące, aktualna sytuacja wzbudza wiele kontrowersji. Różnica głosów między kandydatami wyniosła około 370 tysięcy, co jest minimalną różnicą przy tak dużej frekwencji. Gdy kwestia błędnych protokołów wpłynęła do PKW, głos postanowił zabrać również urzędujący prezydent Andrzej Duda, który w mediach społecznościowych wyraził bardzo mocno swoje niezadowolenie.
Bezkompromisowo skrytykował podejrzenia o fałszerstwa wyborcze oraz zaatakował wyborców Rafała Trzaskowskiego. Wskazał, że istnieją próby podważenia demokratycznych decyzji suwerena.
Uwaga! Mam wrażenie, że postkomuniści wraz z liberalno-lewicowymi siłami usiłują przekręcić ostatnie, już rozstrzygnięte wybory prezydenckie w Polsce i odebrać nam wolność wyboru. Nie pozwólmy się zwieść, wyborcy! Nie zabierajmy sobie tych resztek demokracji i wolności, które mimo wszystko przetrwały po 13 grudnia 2023 roku! Pilnujmy Polski! – grzmiał na swoim profilu.
Ostateczną decyzję o uznaniu Karola Nawrockiego za prezydenta Polski podejmie Sąd Najwyższy, co oznacza, że temat wyborów jeszcze przez długi czas nie zniknie z debaty publicznej. Wybrany przedstawiciel będzie pełnić swój urząd przez kolejnych pięć lat.
Wybory na wagę demokracji i spokoju społecznego
Wybory prezydenckie są niezwykle istotnym momentem z perspektywy stabilności państwa. Gdy pojawiają się wątpliwości co do ich przebiegu, rośnie napięcie społeczne i rozgorzała dyskusja podsycana opiniami polityków i obywateli. Kwestie błędów przy liczeniu głosów oraz ich następstwa muszą zostać dokładnie wyjaśnione, by zachować zaufanie do systemu demokratycznego.
Właśnie w tej burzliwej atmosferze głos zabrał Andrzej Duda, który wyraził sprzeciw wobec pomysłów kwestionujących wyniki, podkreślając wagę ochrony wolności wyboru i demokracji.
Komentarze