Skrzyneckiej spadła bielizna na parkiecie. Nieoczekiwane sceny w „Tańcu z Gwiazdami”

Jubileuszowa edycja programu „Taniec z Gwiazdami” zapisała się już w historii jako sezon obfitujący w przełomowe wydarzenia oraz wzruszające momenty. To właśnie w tej serii po raz pierwszy na parkiecie pojawiła się kobieca para, a aktor Tomasz Karolak zdobył sympatię widzów, stając się prawdziwą gwiazdą internetu. Nie zabrakło też wzruszających wspomnień związanych z Beatą Tyszkiewicz, która odebrała honorową Kryształową Kulę. Co wydarzyło się podczas trzeciego odcinka?

 

Pierwsza kobieca para w historii show

Debiut Katarzyny Zillmann i Janji Lesar był długo wyczekiwanym momentem, który wywołał spore emocje. Ich występy łączą w sobie technikę, pasję i ogromne zaangażowanie, co nieustannie zachwyca publiczność oraz jury. Para regularnie zbiera wysokie noty i owacje na stojąco.

W mediach społecznościowych widzowie podkreślają, że duet inspiruje do przełamywania stereotypów i pokazuje, że taniec jest uniwersalnym językiem emocji. Niestety, w drugim odcinku z programem pożegnała się Ewa Minge, co wywołało gorące dyskusje i stało się jednym z najgłośniejszych wydarzeń tygodnia.

 

 

„Ja się czułam ośmieszona. Byłam zażenowana tą sytuacją. My z Michałem spojrzeliśmy na siebie, kiedy zobaczyliśmy numer, który robił Maserak z Iwoną. Byliśmy zszokowani. Tłumaczenie, że to przypadek, do mnie nie trafia. Każdy fachowiec wie, że to była przygotowana choreografia” – wyznała Ewa Minge w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Ewa Minge, fot. KAPiF
Ewa Minge, fot. KAPiF

 

Tomasz Karolak rozbawił wszystkich, a Beata Tyszkiewicz została uhonorowana

Mimo że Tomasz Karolak przyznał, iż taniec to dla niego wymagające wyzwanie, aktor zdobył serca widzów swoją nieporadnością oraz szczerym poczuciem humoru. Jego występy rozbawiły jurorów i publiczność na sali. Słowa Karolaka szybko rozeszły się po sieci, stając się inspiracją do licznych memów.

W jubileuszowej odsłonie show nie zabrakło także chwili wzruszenia. Organizatorzy przygotowali materiał poświęcony Beacie Tyszkiewicz, a prowadzący Krzysztof Ibisz ogłosił, że aktorka otrzyma honorową Kryształową Kulę.

 

„Pani Beato bardzo tęsknimy” – mówił prowadzący, a widownia nagrodziła ten moment gromkimi brawami.

Kasia Skrzynecka, która była gościnną prowadzącą jubileuszowego odcinka „Tańca z Gwiazdami”, przyznała się do swojej wpadki, która mogła zaskoczyć widzów.

 

Nieoczekiwana wpadka Kasi Skrzyneckiej na żywo

Podczas swojej roli gospodarza „Tańca z Gwiazdami” Kasia Skrzynecka wspomniała o trudnych chwilach z przeszłości, kiedy to prowadziła program wraz z Hubertem Urbańskim. Jednym z charakterystycznych elementów ich wejść były krótkie choreografie, które występowali przed rozpoczęciem odcinka.

Po latach aktorka ujawniła, że podczas pierwszego wejścia na żywo doszło do kompromitującej sytuacji – mikroporty zostały przypięte do jej bielizny, a podczas tańca majtki zjechały niemal do kolan. Gwiazda robiła wszystko, by sytuacja nie została zarejestrowana przez kamery.

 

 

 

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!